LSM: Mieszkańcy nie wierzą prezesowi. Kontrowersyjna budowa jednak ruszy?

To zaczyna się robić istny cyrk. I wcale nie chodzi o zarząd i prezesa. Tylko roszczenia i roszczenia, a nie macie nawet pojęcia ile osób może przez wasze działania stracić prace. Przypomnę państwu którzy krzyczą co krok o "nepotyzmie" ze znaczna cześć pracowników nie ma żadnych relacji ani więzów z prezesem. Ale najłatwiej kogoś pozbawić pracy, ba, albo lepiej. Zrobić takiej osobie zdjęcie jak zdejmuje plakaty wywieszone na miejscu gdzie jest widoczny zakaz wieszania i klejenia i wrzucić na grupę nazywając zielonym ludzikiem prezesa. Ludzie, po co w was tyle wrogości, po co telewizja już nawet nie działająca jedynie w Lublinie, nie uważacie ze reporterzy maja trochę ważniejsze rzeczy do roboty? Jest tyle ważnych informacji ze świata, z polski, co chwile coś się dzieje i nie każdy chce słuchać o problemach spółdzielni w Lublinie. Boże, to już jest lekka przesadza, ile to nieraz jadu się wylewa z takich osób, jaka to jest agresja. Ja przez tyle lat młodości na lsm nigdy nie widziałam problemów. Zawsze mam odśnieżone, wykoszone, ładnie zadbane, bardzo mili panowie chodzą po osiedlu coś niosąc i się witają jak wyprowadzam psa... ktoś o tym wspomni? O tych wspaniałych ludziach którzy co rano wstają żebyśmy my mogli wyjść z domu i nie przedzierać się przez "puszczę piastowska" tylko isc wokół piękniej, zadbanej zieleni? Czy nie można dostrzec tez piękna tego wspaniałego osiedla? Przez właśnie takie działania osoby pracujące, mające na utrzymaniu rodzine, dzieci może zaraz usłyszeć ze nie ma dla niego miejsca. I mam nadzieje, ze te osoby które tak narzekają i chcą wprowadzić radykalne zmiany przez swoje widzimisie robiąc takie akcje będą w stanie spojrzeć tym rodzinom w oczy i powiedziec "przykro mi, ale w tym miesiącu jak i w następnym nie będziecie mieć za co jeść i opłacić mieszkania. Ale zrobiliśmy to dla placu, warto było." Przemyślcie co robicie, bo osobiście uważam to już za lekko paranoidalne postępowanie w kierunku co do tego. Sam fakt protestu czy pikiety podczas festynu dla dzieci był pomysłem, który powoli mówił "stop, ludzie, to już czysta przesada...". Przestańcie. Zachowajmy resztki jakiegokolwiek zdrowego rozsądku.

A ja nie rozumiem jak można pisać "nie rozumię".

grupa na fb nasz lsm - nasza sprawa na bieżąco piszą o tym co się dzieje ***s://***facebook.com/groups/1812674248990704/?ref=bookmarks

Sprawdzone i uchwała obywatelska- to droga do nikąd, bo Rada Miasta nie może ingerować w sprawy LSM więc jej uchwała nie ma żadnej mocy sprawczej! Z tego co ludzie mówią, to ruch z pozwoleniem na budowę był desperackim działaniem Prezesa, takim samym jak zmiana nazwy firmy w której udziały ma jego córka i wypowiedzenie umowy najmu mieszkania dla jego kochanki. Zaczęły się porządki,  ciekawe ile dokumentów idzie właśnie na przemiał?!

Wypadałoby się zainteresować, a nie tylko biadolić że ktos coś robi albo nie robi. Typowa mentalność

To dopiero WSTYD na cały kraj, że wszechznany i nagradzany CAR LSM psioczy na swoich mieszkańców i nastawia jednych na drugich, twierdząc że żadnej sprawy nie ma, a po cichu składa projekt budowlany! Tak się zachowuje gospodarz? 

Słyszałam, że Radnym Osiedla Piastowskiego Prezes we wtorek powiedział, że nic nie wie o żadnym pozwoleniu! Skoro dziennikarze potwierdzili, to ciekawe kto go składał, albo kto wydał pełnomocnictwo na jego złożenie? Jak typowy złodziej, który gdy go trzymają za rękę, mówi że nie jego ręka! HAŃBA!

mieszkańcy mogą wystąpić do urzędu z wniosek o dostęp do informacji publicznej. i się dowiedzą czy ruszy, czy nie...

Jan Gąbka wziął w łapę od dewelopera i zrobi wszystko żeby to wybudować. Nie obchodzi go że mieszkańcy nie chcą budynku pod oknami. Prawo spółdzielcze jest chore. Prezesi robią co chcą To bandyckie prawo trzeba zmienić prezesi powinni być powoływani na 3 letnie kadencje bo inaczej robi się klika cwaniaków i kolesi Nikt tego nie kontroluje. Ludzie wywieźcie tego prezesa na taczkach.

Bzdura. Spółdzielnię jak każdego obowiązuje prawo miejscowe. Nie może budować w sprzeczności z planem miejscowym a zmiana planu ma "moc sprawczą" także wobec spółdzielni. Nie wiem kto Państwa w błąd wprowadził ale proszę nie trwać w tym błędzie tylko sprawdzić. Nie można złożyć obywatelskiego projektu uchwały o "odstąpieniu od budowy" na przykład, bo to faktycznie wchodzi w zakres autonomii spółdzielni. Ale uchwałę o przystąpieniu do zmiany miejscu planu zagospodarowania na zieleń jak najbardziej można. Co więcej w całej Polsce obywatele tak robią w podobnych przypadkach. Proszę sprawdzić !

To może ja odpowiem: Im nie chodzi o plac- no chyba żeby było gdzie wyprowadzić psa(sam widziałem jak jedna z obrończyń placu dyskutowała a jej pies siedział przy ogrodzeniu piaskownicy). Główna prowodyrów p.Emilia traktuje to jako formę darmowej reklamy. Rada dzielnicy zdobyta( swoją drogą reklama na schodach - żenada) a wkrótce wybory samorządowe.

To jeśli plac jest tak mało istotny to dlaczego Prezes się przy nim upiera tak bardzo?

Do Gregor co Ty za bzdury gadasz. Od razu widać ze jesteś blisk współpracownikiem prezesa. Nie wstyd Ci przed ludźmi? Mi by było wstyd w oczy im popatrzeć pisząc takie bzdury

A na boisku przed SP 38 na Sienkiewicza busz po kolana uniemożliwiający grę , specjalnie nie koszona trawa (tylko w tym miejscu) po to by powiedzieć - zobaczcie tam się nikt nie bawi i nikt nie gra w piłkę, o co chodzi protestującym?